Burmistrz Robert Czapla podpisał z prezydium klubu MKS Pomorzanin 1964 Nowogard umowę na bezpłątne użyczenie mu stadionu. Było to konieczne, by piłkarze Pomorzanina 1964 mogli tam bez przezszkód rozgrywać mecze ligowe. Do tej pory było to utrudnione, a kłopot - jak tłumaczył burmistrz Czapla - wynikał z tego, że do tej pory nie został zatwierdzony przez Radę Miejską regulamin korzystania z obiektu.
- Regulamin to niby prosta rzecz, więc jego projekt chcieliśmy wnieść pod obrady Rady Miejskiej już w sierpniu, by móc jak najszybciej go przyjąć. Najpierw jednak radni klubu Nowa oraz Prawa i Sprawiedliwości nie zgozili się na wprowadzenie go do porządku obrad, a później komplikowali temat tak, że procedura bardzo się przedłużała. Moim zdaniem po prostu nie chcieli podjąć decyzji i wziąć za nią odpowiedzialność, w związku z czym celowo sparaliżowali proces wejścia w życie regulaminu - mówił dziennikarzom.
Ostatecznie udało znaleźć się rozwiązanie, pozwalające na to, by Pomorzanin mógł grać na stadionie przy ul. Wojska Polskiego. Jest nim właśnie umowa o użyczeniu klubowi stadionu, którą podpisali obdarowany przy okazji klubową koszulką burmistrz oraz prezes klubu Marcin Syfert, która obowiązywać będzie do końca obecnego sezonu ligowego. Warto dodać, że wkrótce analogiczne umowy podpisane zostaną z przedstawicielami innych nowogardzkich klubów, a korzystaniem z boisk zainteresowane są także dwa kluby z gmin ościennych.
Co ważne, na stadionie prowadzonych jest w ostatnim czasie sporo prac modernizacyjnych. Generalnego remontu doczekały się dwie szatnie, naprawiono murawę głównej płyty i oświetlenie, uruchomiony został nieczynny wcześniej wodociąg, a w planach jest remont dwóch kolejnych szatni, a także remont i rozbudowa trybun.
Paweł Botarski