Ostatnia sesja ponownie potwierdziła fakt, że to co radni zwyczajowo "naprawiali" po swojemu - bo przecież po co ma być dobrze, jak oni zrobią to lepiej - w efekcie końcowym ma podobne skutki, czyli opłakane.

Zgoda radnych, która miała być udzielona Burmistrzowi Robertowi Czapli podczas ostatniej sesji (piątek, 22 kwietnia br.) odnośnie kierowania pozyskanych przez Burmistrza od Wojewody środków bezpośrednio na utworzony Fundusz Pomocy, znacznie skracała całą procedurę do zaledwie kilkunastu minut. Bo tyle czasu trzeba by było, aby od wpłynięcia od Wojewody środków finansowych dla uchodźców na konto gminne, Burmistrz swą decyzją przekierował je do Ośrodka Pomocy Społecznej na Fundusz Pomocy uchodźcom z Ukrainy.

Jednak przez decyzję radnych, pieniądze pozyskane przez burmistrza dla uchodźców od Wojewody, niestety będą im przekazywane z opóźnieniem od kilku do kilkunastu dni, w zależności od tego, jak szybko Przewodniczacej Rady uda sie zwołać sesję Rady Miejskiej.

Kolejne więc pieniądze, które pozyska burmistrz Robert Czapla dla uchodźców, będą wymagały każdorazowego wysłania pisma do Przewodniczącej Rady Miejskiej w Nowogardzie, w celu zwołania sesji w trybie nadzwyczajnym. Ta następnie zwoła sesję na dany dzień i godzinę, o ile radni będą mieli czas na wzięcie udziału w sesji. Bo jak życie nas pokazuje, różnie z tą ich obecnością bywało.

Propozycja burmistrza Roberta Czapli, przedstawiona radnym, była jasna i klarowna - dziś pieniądze, dziś decyzja i dziś działanie. Bez niepotrzebnego przedłużania wszelkich procedur. Jednak radni postanowili inaczej, działając wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi. Tak naprawdę zaszkodzili uchodźcom i nikomu innemu.

Zresztą nie po raz pierwszy. Problem w tym, że nie wyciągają oni ze swych błędnych decyzji żadnych wniosków. Za to tkwią w nieustannym przekonaniu, że to inni są winni, a nie oni.

Burmistrz przygotował pakiet pomocowy dla przebywających na terenie gminy Nowogard obywateli Ukrainy, którzy musieli opuścić swoje domy z powodu wojny, wywołanej przez Rosję. Pozyskane przez burmistrza od Wojewody 222.600 zł, przeznaczone zostały m.in.: na pokrycie kosztów zakwaterowania i wyżywienia całodobowego w domach prywatnych w kwocie 40 zł na dobę za jedną osobę (wniosek składa wynajmujący pomieszczenia za darmo), na posiłki dla dzieci i młodzieży, jednorazowe świadczenia w wysokości 300 zł oraz na pomoc finansową dla rodzin i ich dzieci wypłacanych co miesiąc bezpośrednio przez Ośrodek Pomocy Społeczne (w tym 95,00 zł na dziecko w wieku do ukończenia 5 roku życia; 124,00 zł na dziecko w wieku powyżej 5 roku życia do ukończenia 18 roku życia oraz 135,00 zł na dziecko w wieku powyżej 18 roku życia do ukończenia 24 roku życia), wynagrodzenia osobowe dla pracowników (500 zł), a także na zakup materiałów i wyposażenia (300 zł).

Pakiet pomocowy dla uchodźców, opisany powyżej, a zaproponowany przez burmistrza, radni autoryzowali, ale odrzucając uchwałę upoważniającą go do dysponowania wydzielonymi na odrębnym rachunku bankowym środkami Funduszu Pomocy - kwotami rzędu 10.000 zł - dedykowanymi pomocy uchodźcom z Ukrainy, znacznie utrudnili świadczenie wspomnianej pomocy.

Warto tu też wspomnieć, że środki rządowe, które burmistrz Robert Czapla pozyskuje od Wojewody, przeznaczone są tylko i wyłącznie na pomoc uchodźcom z Ukrainy i nie mogą być przeznaczone na inne cele to Gmina musiałyby je w takim przypadku zwrócić do Wojewody. Gdyby radni chcieli wysłuchać, jakich procedur obowiązany jest przestrzegać burmistrz nie mieli by wątpliwości co do przejżystości pozyskiwania i wydatkowania środków. Niestety zamknieto usta urzędnikom, i nie udzielono głosu sekretarzowi. Gdyby zechciano poświęcić minutę dowiedziano by się że środki gromadzone są na wydzielonym rachunku bankowym, zasilanym jedynie przez służby wojewody, że są rozliczane w trybie sprawozdań tygodniowych – miesięcznych i kwartalnych. Oraz, że wydatkowanie poprzedza skrupulatna weryfikacja wnioskodawców i beneficjentów pommocy.

Jak już wspominaliśmy, radnych to nie przekonało i postanowili inaczej, tym samym działając na szkodę mieszkańców gminy pochodzenia ukraińskiego, którzy schronili się u nas.

***

Dodatkowo radny Marcin Wolny pod koniec sesji zwrócił się do Przewodniczącej z pytaniem o sesje w trybie stacjonarnym wkazując, że w chwili obecnej obostrzenia covidowe zostały całkowicie zniesione i nie ma już żadnych ku temu przeszkód. Zresztą, jak można to zobaczyć na YouTube, sesje w innych gminach odbywają się już od dawna w trybie stacjonarnym, tylko nie w Nowogardzie.

Przewodnicząca obiecała że następne sesje planowane są już w trybie stacjonarnym, czyli tak, jak to było to przed pandemią bo nic nie stoi na przeszkodzie, aby wszystkie sesje były już w trybie stacjonarnym, jak to ma miejsce w całej Polsce.

***

Ponadto burmistrz nowogardu Robert Czapla przedłożył Radzie poniższe uchwały które zostały przyjęte:

  • uchwałę zwalniającą z podatku od nieruchomości tych mieszkańców, którzy pod swój dach przyjęli uchodźców,
  • uchwałę odnośnie zmian w funduszach sołeckich kilku sołectw.
  • uchwałę, w której burmistrz Robert Czapla zaproponował podniesienie ekwiwalentu pieniężnego dla członka ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub w szkoleniu zorganizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub Gminę do kwoty 26 zł za godzinę.

Piotr Suchy