IMG 0802W środę, 25 kwietnia br., miała miejsce kolejna sesja Rady Miejskiej w Nowogardzie. Choć trwała ona blisko 9 godzin, to była wyjątkowo spokojna.

***

Burmistrz dotrzymał słowa

Na wniosek burmistrza Roberta Czapli, zostały zabezpieczone w budżecie gminy pieniądze na podwyżki w oświacie dla osób niebędących nauczycielami kwotę ponad 60.000 zł. Tak jak burmistrz obiecał przedstawicielkom tej grupy zawodowej 20 lutego, a następnie ogłosił to na na następny dzień podczas konferencji prasowej (https://www.youtube.com/watch?v=7bWL5cXaiY0&feature=youtu.be), tak podczas sesji 25 kwietnia br., wprowadził te obietnice w życie.

Burmistrz chciałby, aby kwoty te były wyższe, niestety nie ma w tym roku takich możliwości budżetowych, a czekają nas kolejne podwyżki dla nauczycieli, zaplanowane przez minister Zalewską.

Przypomnijmy, że z umowy obecnie znikł zapis o tzw dodatku wyrównującym do pensji najniższej. Dotąd osoby niebędące nauczycielami dostawały, zgodnie z prawem, pensję składającą się z kwoty bazowej plus dodatku za wysługę lat. To dawało jednak kwotę niższą od najniższej krajowej i gmina wypłacała dodatkowo dodatek wyrównujący, aby tę kwotę osiągnięto. Od lutego br., tego dodatku wyrównującego już nie ma, bo wszedł on jako element składowy kwoty bazowej. Ponadto zgodnie z obietnicą złożoną przez burmistrza, osoby ze stażem powyżej 20 lat dostają w tym roku dodatkowe 100 zł. W kolejnym roku może to już być o 200 i więcej zł dodatkowo do kwoty najniższej, by docelowo doprowadzić do stanu, gdzie kwotą bazową będzie najniższa krajowa, a dodatkiem do pensji będzie tzw. stażowe. W tej sprawie ma się odbyć jeszcze spotkanie przedstawicieli gminy Nowogard ze Związkami Zawodowymi na początku maja br.

***

Demolują nowogardzki samorząd

W czasie sesji Rady Miejskiej, kiedy przystąpiono do rozpatrywania skargi na Burmistrza Nowogardu, okazało się, że Komisja Rewizyjna nie funkcjonuje. Pomimo trzykrotnego podania terminu obrad przez Przewodniczącego Komisji, nie doszło do jej spotkania z powodu nieobecności samego Przewodniczącego, jak i jego zastępcy. Nie pierwszy raz doszło do takiej sytuacji za obecnej kadencji Rady Miejskiej. Warto w tym miejscu wskazać na fakt, że w celu sprawowania kontroli, zgodnie z art. 18a ust. 1 i 5 ustawy, rada gminy zobligowana jest m.in. do powołania komisji rewizyjnej (jest to jedyna komisja, której powołanie jest obowiązkowe) oraz określenia zasad i trybu jej działania w statucie gminy. Uregulowanie w statucie zasad i trybu działania komisji rewizyjnej jest obowiązkiem rady gminy.

Art. 28b ust. 2 usg przewiduje obowiązek zaopiniowania przez komisję rewizyjną wniosku rady m.in. o zbadanie zasadności skargi na działania Burmistrza. Rada gminy nie może w drodze regulacji statutowej pozbawić komisji rewizyjnej tego zadania i postanowić np., że wykona to zadanie samodzielnie, bez udziału komisji rewizyjnej albo że zadanie to zrealizuje inna komisja bądź osoba.

Jak widać działalność Komisji Rewizyjnej jest ważna, a niestety w naszej gminie wychodzi na to, że radni koalicji, którzy w bezwzględnej większości zasiadają w jej szeregach doprowadzili do sytuacji, jak sami to twierdzą, że komisja ta nie funkcjonuje. Nie jest to sytuacja normalna tym bardziej, że radni z tej komisji kontrolują wydatki związane z budżetem gminy. To są działania demolujące samorząd od środka. To sytuacja bardzo niebezpieczna.

Można to było zauważyć w czasie ostatniej sesji (25 kwietnia br.). Radni rozpatrywali skargę Marka Antczaka na działania Burmistrza Nowogardu. Skarga wielowątkowa, a Komisja Rewizyjna w ogóle jej nie rozpatrywała. Niektórzy radni składali wniosek, aby skarga jednak wróciła pod obrady komisji,ale większość koalicyjna się nie zgodziła.

Widać na dobre rozpoczęła się już kampania przedwyborcza. Skargę zresztą złożył aktywny członek PSL, który już zasłynął twierdzeniem, że będzie składał następne skargi na działania Burmistrza – nawet co miesiąc. (Zob. http://nowogard.pl/18-aktualnosci/989-2014w-sprawie-zapytania-klubu-radnych-sojuszu-lewicy-demokratycznej). Ten sam, który za swoje błędy, obarczał obecnego burmistrza w jednej z lokalnych gazet (zob. http://nowogard.pl/18-aktualnosci/1651-jeszcze-o-sieci-wodociagowej-w-warnkowie-odpowiedz-na-artykul-m-antczaka).

Nie dziwi więc brak działań ze strony Komisji Rewizyjnej oraz decyzja, którą podjęli radni koalicyjni.

***

OREW nie w Nowogardzie

Niestety radni podjęli decyzję na nie w sprawie powstania w Nowogardzie, Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego, który chciała uruchomić Katarzyna Tyza. Wystąpiła ona z wnioskiem do Burmistrza Nowogardu o możliwość dzierżawy na 10 lat pomieszczenia w Szkole Podstawowej nr 4 (os. Bema), przeznaczonego na planowaną działalność. Jednak radni odrzucili projekt uchwały, który dałby możliwość burmistrzowi podpisania stosownej umowy. Efekt decyzji radnych jest taki, że Ośrodek ten powstanie w Chociwlu, gdzie burmistrz chce na ten cel przekazać budynek po byłej szkole. Szkoda, bo to właśnie sami rodzice dzieci z niepełnosprawnościami sprężonymi zadawali pytania, dlaczego takiej placówki nie ma w Nowogardzie. Kiedy pojawiła się taka możliwość, to radni powiedzieli nie. Rozkręcana też została przez nich spirala podejrzeń i wszelkiej maści teorii spiskowych, które jednak z rzeczywistością nie miały nic wspólnego.

Potencjalny przedsiębiorca zrezygnował więc z Nowogardu i postanowił otworzyć swoją działalność w niedalekim Chociwlu, bo tam klimat jest jak widać o wiele „zdrowszy” dla takich przedsięwzięć. (ps)